Niebezpieczne sadzonki. W polickim parku

Na niebezpieczne sadzonki drzew – a dokładnie: ich osłony – natknął się nasz Czytelnik w parku w pobliżu byłego Klubu Nauczyciela w Policach. Zostały prowizorycznie zabezpieczone, dziś (9 marca) ma być to zrobione lepiej.

Nie wiadomo, kto posadził w parku nowe drzewka (nasz Czytelnik naliczył ich siedem). Ten, kto to zrobił, zabezpieczył też sadzonki przed przypadkowym zadeptaniem – ale w nie do końca przemyślany sposób. Wbił dookoła każdej po kilka stalowych prętów zbrojeniowych. W dzień są one widoczne, ale wieczorem lub w nocy – mogą być zagrożeniem.

– Zupełnie ich nie widać – pisze nasz Czytelnik. – Pies na spacerze ciągnąc mnie między drzewa zaczepił o nie i dopiero wtedy je zauważyłem. Zadzwoniłem do straży miejskiej, zareagowali od razu, wspólnie zabezpieczyliśmy wszystkie niebezpieczne punkty.

– Wczoraj wieczorem nasz patrol te miejsca wyraźnie oznaczył taśmą, a dzisiaj od rana ustalaliśmy, kto te drzewka posadził i w taki niewłaściwy sposób ogrodził – mówi Dawid Bałuch, komendant Straży Miejskiej w Policach. – Okazało się, że to samowola mieszkańca. Urzędnicy zapowiedzieli, że jeszcze dzisiaj te pręty zostaną zastąpione czymś bezpiecznym lub po prostu usunięte.

Możesz komentować anonimowo, wpisać dane ręcznie lub użyć swojego konta w mediach społecznościowych.