Zostało 100 metrów promenady

z promenady w Trzebieży zostało niewiele

Mieszkańcy Trzebieży nie pamiętają tak ogromnego pożaru. Wybuchł w nocy z piątku na sobotę (24 listopada). W ogniu stanęło około 700 metrów pomostu biegnącego wzdłuż zalewu.

Jeszcze w sobotę po południu nad Trzebieżą unosił się smród spalenizny. Trudno uwierzyć, że ktoś celowo podłożył ogień…

spalona promenada w Trzebieży

Pierwsi na miejsce dotarli strażacy z Trzebieży. Zgłoszenie dostali o godz. 1:48. Mniej więcej osiem minut później byli na miejscu.

Prawie cała promenada była w ogniu, jakieś 600-800 metrów – opowiada Zdzisław Ciesielski, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Trzebieży. – Pomostu nie można już było uratować. Laliśmy wodę, ta spływała po plastikowej konstrukcji, a ogień wciąż się rozprzestrzeniał. Szybko zdecydowaliśmy, że trzeba przeciąć pomost. To pozwoliło ocalić część promenady. Z drugiej strony strażacy z innych jednostek bronili już m.in. wieży widokowej, zapobiegali wdzieraniu się ognia w głąb plaży. W tym celu trzeba było ściąć pobliskie drzewa.

Strażacy przyznają, że sprzyjał im wiatr.

spalona promenada w Trzebieży

Przynajmniej na początku wiał on w stronę zalewu – mówi strażak. – To chroniło nas i mieszkańców Trzebieży przed toksycznym dymem, bo pomost był wykonany z tworzywa sztucznego. Później ten wiatr się zmienił, ale najgorsze było już za nami.

Jeszcze w nocy na nogi została postawiona sołtys Trzebieży.

Zastałam płonące słupy drewniane, to był tragiczny widok – opowiada Małgorzata Siemianowska, sołtys Trzebieży. – Wtedy jeszcze trudno było ocenić, jak duża część promenady spłonęła. Strażacy wykazali się ogromnym profesjonalizmem. Pożar mógł nawet objąć pobliskie zabudowania, tu są m.in. domki drewniane.

spalona promenada w Trzebieży

Zdarzenie ogromnie poruszyło mieszkańców Trzebieży. I nie tylko.

Już mi zgłaszali gotowość organizowania zbiórki pieniędzy na odbudowę promenady, dzwonią nawet poruszeni mieszkańcy innych miast, którzy tutaj kiedykolwiek byli – opowiada sołtys. – Nawet z Rzeszowa.

Promenada służyła mieszkańcom i gościom przez pięć sezonów. Była wizytówką gminy, ulubionym miejscem spacerów dla policzan, szczecinian…

Już wiadomo, że nie uda się jej szybko odtworzyć. Straty sięgają milionów.

resztki promenady w Trzebieży

Odbudowa może kosztować nawet około 6 milionów złotych – mówi Waldemar Echaust, dyrektor gminnego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który zarządza m.in. kompleksem w Trzebieży. – Z ubezpieczalni takiej kwoty nie dostaniemy. Ona wypłaci mniej więcej połowę tego, co będziemy potrzebowali.

Wiceburmistrz Polic, który osobiście przyjechał na miejsce pożaru, nie pozostawia złudzeń – promenady nie uda się odbudować do najbliższego sezonu letniego.

Raczej niewielkie są szanse na odzyskanie pieniędzy od podpalaczy. Bo o tym, że przyczyną pożaru było podpalenie, strażacy wiedzieli już w chwili przybycia na miejsce. Było kilka źródeł ognia.

szczątki promenady w Trzebieży

Potwierdził to monitoring. A policja w ciągu kilku godzin zatrzymała podejrzanych o dokonanie tego czynu. Są znani przynajmniej niektórym mieszkańcom Trzebieży. Jeden od kilku miesięcy miał pomieszkiwać w tej miejscowości. Podobno do tego czynu popchnął go… zawód miłosny.

Policja na razie nie udziela na ten temat informacji. Potwierdza jedynie, że w związku z pożarem w Trzebieży zatrzymała dwie osoby.

 

 

4 Thoughts to “Zostało 100 metrów promenady”

  1. […] Promenada w Trzebieży (gmina Police) została podpalona w nocy z 23 na 24 listopada 2018 r. Skonstruowany ze sztucznego tworzywa pomost o długości około 700 m spłonął prawie w całości, wraz z sąsiadującymi elementami infrastruktury: stołami, lampami, leżakami… […]

  2. Krzysiek

    Jednym z elementów bezpieczeństwa pożarowego budynków i przyległych terenów, w których mieszkamy, pracujemy lub przebywamy poza rozwiązaniami konstrukcyjnymi, są właściwości materiałów, z których są one wykonane, a w szczególności ich klasyfikacja ogniowa.
    Deski i profile kompozytowe objęte są rygorystycznymi badaniami w Instytucie Techniki Budowlanej „ITB” muszą uzyskać klasyfikację w zakresie reakcji na ogień Bfl – s1. Jest to najwyższa dostępna euroklasa jaką mogą uzyskać produkty tego typu.
    Deski kompozytowe powinny być niepalne, nie przyczyniać się w żaden sposób do rozwoju pożaru i nie stwarzać zagrożenia nawet w przypadku, gdy obok nich pojawi się ogień.
    Euroklasa wyrobu w tym przypadku Bfl – wskazuje, czy i jak wyrób przyczynia się do rozwoju pożaru, tzn. jak szybko się pali i ile energii przy tym wytwarza. W celu określenia właściwości desek kompozytowych zostały przebadane według europejskiej normy PN-EN 13501:2010. Dodatkowo system musi być sklasyfikowany jako produkt „prawie bez dymu” – s1, gdzie klasy emisji dymu to s1, s2 i s3. Im wyższa emisja dymu, tym wyższa cyfra w oznaczeniu, dzięki temu Inwestorzy i Wykonawcy mają możliwość identyfikowania wyrobów mogących stworzyć potencjalne zagrożenie. Podczas wyboru odpowiednich desek trzeba pamiętać, że to nie tylko ogień, lecz dym powoduje śmierć w większości przypadków pożarów, przeszkadza w prowadzeniu akcji ratunkowej i wywołuje u ludzi osłabienie oraz utratę przytomności.
    W tym przypadku użyto prawdopodobnie desek Chińskich które nie są objęte normą europejską. Dlatego paliły się jak zapałki.

    Dlaczego Gmina wyraziła zgodę na montaż palnych desek a teraz ma za swoje.
    Przecież Wykonawca promenady wiedział jakie deski montuje?
    Więc?

    1. Leszek

      Na początku listopada zrobiliśmy sobie z żoną wycieczkę do Trzebieży i podziwialiśmy łabędzie na zalewie spacerując po deptaku.Wielka szkoda.
      Sprawcy powinni być ukarani. Również ci co zastosowali do budowy promenady tak bardzo łatwopalne materiały.

  3. […] Więcej informacji o podpaleniu promenady znajdziesz w kolejnym tekście. […]

Możesz komentować anonimowo, wpisać dane ręcznie lub użyć swojego konta w mediach społecznościowych.