Długo czekali, ale mają. Reprezentacyjny plac rekreacyjny w centrum osiedla przy ul. Roweckiego w Policach. I właśnie dzisiaj (sobota 15 czerwca) testowała go liczna grupa tych, którzy na co dzień będą z niego korzystać: głównie dzieci i młodzież.
Sprawdził się tor dla rowerów, sprawdziły się huśtawki, zraszacze, boisko, a nawet scena… W ten wyjątkowy dzień zmieściły się tu nawet duże dmuchane zjeżdżalnie. W powietrzu fruwały bańki, ścieżkami przechadzały się bajkowe postacie, a nad bezpieczeństwem czuwali najprawdziwsi strażacy, którzy pozwalali zwiedzać swój pojazd. Sił do dalszej zabawy najmłodszym dodawały lody, wata cukrowa, popcorn, Starsi preferowali poczęstunek wytrawny, czyli kiełbaskę i pajdę chleba ze smalcem, ale słodkości też cieszyły ich podniebienia. Zabawy nie zdołał przerwać nawet — straszący momentami — deszcz.
W alejkach spotkaliśmy też licznych reprezentantów władz samorządowych: burmistrza, jego zastępców, radnych… A także osiedlowców i spółdzielców. Przecięli wstęgę i ogłosili, że plac już naprawdę oddają mieszkańcom.
Marzyliśmy o przestrzeni w Policach, która jest integrująca, w której możemy się spotykać: młodsi i starsi – powiedział burmistrz Polic Krystian Kowalewski. – Żebyśmy mogli tutaj spędzać czas, rozmawiać, żebyśmy budowali społeczeństwo ludzi otwartych, radosnych i rozmawiających. Udało się, mamy to, zrobiliśmy to! Wielkie brawa dla wszystkich tych, którzy się przyczynili do tej chwili.
W trakcie imprezy zbierano też pieniądze na bardzo drogie leczenie dla Adasia Orlika, który cierpi na chorobę genetyczną objawiającą się zanikiem mięśni. Adasiowi można cały czas pomagać. Zbiórka na jego leczenie prowadzona jest na portalu siepomaga: siepomaga.pl/adam-orlik.