Niedzielny Jarmark Odpustowy w Niekłończycy jak zwykle przyciągnął nie tylko mieszkańców tego i sąsiednich sołectw, nawet nie tylko gminy Police. Kto był, ten zapewne nie pożałował. Liczne stoiska oferowały to, czego w zwykłym sklepie się nie znajdzie: domowe wypieki oraz przetwory, najprawdziwsze miody, przeróżne gatunki ryb, wyroby rękodzielnicze i wiele innych produktów. Prezentowały się sołectwa i organizacje pozarządowe.
Nie zabrakło atrakcji dla najmłodszych. Zaczęły się jeszcze przed jarmarkiem, bo ksiądz proboszcz z miejscowej parafii tradycyjnie już po południowym nabożeństwie przygotował deszcz z płatków róż. Na samym jarmarku były zaś m.in. dmuchańce, wata cukrowa, zaplatanie warkoczyków, animacje. Najbardziej jednak przyciągały żywe zwierzęta – w zagrodach przechadzały się m.in. alpaki, króliki, gęsi, była nawet możliwość przejażdżki konnej.
A to wszystko na parkingu przykościelnym (i w jego okolicy) oraz wzdłuż głównej drogi w Niekłończycy.
Jarmark Odpustowy zorganizowali: parafia Narodzenia NMP w Niekłończycy oraz sołectwa: Dębostrów, Drogoradz, Niekłończyca i Uniemyśl.