Jadłodzielnia w Policach jeszcze przed świętami zapełniła się jedzeniem. To za sprawą akcji stowarzyszenia Krok po Kroku Police oraz organizacji, firm i osób prywatnych, które zechciały wesprzeć tę akcję.
Tego rodzaju wsparcie jednak cały czas jest potrzebne. Warto o tym pamiętać, kiedy pod koniec świętowania przekonamy się, że potraw i produktów nam zbywa. A także później — zawsze, kiedy mamy jedzenie, którym możemy się podzielić.
To dla nas bardzo ważne, żeby nie tylko dzielić się tym, czego nam zbywa, ale też zaprosić ludzi symbolicznie do stołu, żeby mogli usiąść przy swoim własnym stole i mieć dobre święta — mówiła w piątek Aleksandra Więckowska, lider Stowarzyszenia Krok po Kroku Police, które zorganizowało przedświąteczne wsparcie potrzebujących.
Ta akcja Stowarzyszenia odbyła się w piątkowe popołudnie. Szafka jadłodzielni została wypełniona po brzegi. Znalazły się w niej typowo świąteczne potrawy oraz wiele produktów słodkich i wytrawnych. Ale jeszcze gdy trwało jej wypełnianie, na miejscu czekały już osoby, które takiego wsparcia potrzebują. Na pewno więc nic się nie zmarnowało.
A w kolejnych dniach zapewne również będą potrzebujący. Dlatego warto o tym miejscu pamiętać, jeśli stwierdzimy, że mamy czym się podzielić. Jest tylko jedna podstawowa zasada: w szafce zostawiamy tylko te produkty i potrawy, które same moglibyśmy zjeść.