Wiedźmy, diabełki i inne straszydła spotkać można było w sobotę w świetlicy w Uniemyślu. Nie mogło być inaczej, skoro zapowiedziano zabawę halloweenową dla najmłodszych. Przebrali się i dorośli gospodarze, i niektórzy z młodych gości. A na stole królowała… dynia. Głównym punktem programu tego wyjątkowego spotkania były bowiem warsztaty dyniowe – najmłodsi z pomocą dorosłych tworzyli charakterystyczne halloweenowe ozdoby. Były konkursy i bal. Czyli ostatecznie… więcej śmiechu niż strachu. A to wszystko zorganizowano w ramach programu „Społeczna Siła”.





