Nadal nie wiadomo, kiedy (i czy w ogóle) zacznie się remont drogi w Tanowie. Kolejny przetarg nie doprowadził do wyboru wykonawcy. Najtańsza oferta znów była dużo wyższa od kwoty, którą zamawiający ma na tę inwestycję.
Decyzję, co dalej z drogą wojewódzką nr 115 (bo to o nią chodzi), będzie musiał podjąć zarząd województwa. Na razie nie wiadomo, czy na najprostsze rozwiązanie – zaplanowanie odpowiednio wyższej kwoty na to zadanie – będzie dosyć pieniędzy w budżecie.
Ostatni przetarg był już czwartym z kolei. Pierwszy ogłoszono w marcu – nie wpłynęła wówczas żadna oferta. Drugi, kwietniowy, trzeba było unieważnić, bo jedyny chętny chciał za wykonanie zlecenia 13,8 mln zł, a zleceniodawca miał na remont drogi w Tanowie tylko 7,8 mln zł.
Trzeci przetarg ogłoszono w czerwcu. Tym razem samorząd wojewódzki podniósł kwotę zaplanowaną na to zadanie do 10,8 mln zł – ale to też nie wystarczyło. Zgłosiło się dwóch zainteresowanych, jednak najtańsza oferta opiewała na 15,3 mln zł.
Powtórka ogłoszona w ostatnim dniu lipca nie przyniosła większych zmian. Zgłosiły się te same firmy, z nieco innymi cenami – ale znów najtańsza była za wysoka (15,4 mln zł), bo zaplanowana kwota pozostała bez zmian.
Na razie nie wiadomo, co będzie dalej z remontem drogi w Tanowie.
– W związku z brakiem rozstrzygnięcia dotychczasowych przetargów na inwestycję pn. „Przebudowa i rozbudowa przejścia drogi wojewódzkiej nr 115 przez miejscowość Tanowo”, decyzja co do sposobu jego realizacji po analizie przede wszystkim pod kątem możliwości finansowych zostanie podjęta przez zarząd województwa – odpowiedział na nasze pytanie Marek Mucha z biura prasowego urzędu marszałkowskiego.