Grypa już się zbliża. Do polickiego Sanepidu zgłoszono we wrześniu niemal 100 przypadków podejrzeń grypy. Zapewne zdecydowana większość to infekcje grypopodobne. Ale to i tak sygnał, że nadchodzi sezon wzmożonych zachorowań.
– Na razie mamy nieliczne zgłoszenia podejrzeń zachorowań na grypę lub infekcje grypopodobne – mówi Marta Drabowicz z Oddziału Epidemiologii Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Policach. – Najwięcej zgłoszeń było w trzecim tygodniu września, zarejestrowaliśmy ich wtedy 57. Ale nie mamy potwierdzonej grypy. Prawdopodobnie więc były to infekcje grypopodobne.
Dla porównania – w szczycie poprzedniego sezonu grypowego policki Sanepid rejestrował tygodniowo nawet 400 zachorowań.
– Poprzedni sezon trwał długo, jeszcze w marcu mieliśmy po kilkaset zgłoszeń tygodniowo – przyznaje Marta Drabowicz. – I wtedy też były potwierdzone grypy, różnego typu: A, B, a nawet AH1N1 (tzw. świńska grypa – red.).
Lekarze zgłaszają do stacji sanitarno-epidemiologicznej zachorowania na podstawie objawów klinicznych. Dopiero badania laboratoryjne mogą potwierdzić, czy dana infekcja jest faktycznie grypą i z jakim typem wirusa mamy do czynienia. Zwykle ich się nawet nie wykonuje. Dlatego mówimy o „podejrzeniach grypy”.
Nie wiadomo jeszcze jaki będzie ten sezon grypowy. Na pewno to najwyższy czas, żeby zatroszczyć się o swoje zdrowie i odporność. Oczywiście jest wiele naturalnych sposobów ochrony przed infekcjami. Epidemiolodzy jednak najczęściej podkreślają, że najskuteczniejsze są szczepienia, pod warunkiem, że nie ma do nich przeciwwskazań.
– To najlepszy czas na tego rodzaju uodpornienia – mówi Marta Drabowicz.
Tę formę ochrony szczególnie zaleca się osobom cierpiącym na choroby przewlekłe, seniorom, osobom z obniżoną odpornością. Dla osób po 65 roku życia samorządy umożliwiają bezpłatne szczepienia. Tak jest także w Policach.