Dwóch zamaskowanych mężczyzn napadło na stację benzynową w Przęsocinie. Zrabowali 1850 zł. Napad zakończył się złapaniem bandytów po pościgu w centrum Szczecina. Są już w areszcie wraz z trzecim wspólnikiem.
Do napadu doszło w nocy z czwartku na piątek. Oprócz wspomnianych trzech mężczyzn brała w nim udział kobieta.
– O godz. 1:15 dwóch zamaskowanych mężczyzn wtargnęło do stacji benzynowej – opowiada sierż. sztab. Katarzyna Leśnicka, rzecznik polickiej komendy. – Zagrozili pracownikowi bronią i zażądali pieniędzy. Sprzedawca oddał im kasetkę. Napastnicy zabrali ją i uciekli.
W kasetce było 1850 zł. Bandyci zostali jednak zauważeni przez klientów, którzy kupowali hot-dogi.
– Świadkowie pojechali za nimi i jednocześnie zawiadomili policję – mówi Katarzyna Leśnicka. – Napastnicy im uciekli, ale do akcji wkroczyły już nasze radiowozy. Po mniej więcej godzinnym pościgu w centrum Szczecina rabusie zostali złapani.
W ściganym samochodzie było trzech mężczyzn i kobieta. Wobec mężczyzn sąd zastosował wczoraj trzymiesięczny areszt. Kobieta została zwolniona.
Okazało się, że napastnicy nie mieli prawdziwej broni. Posługiwali się atrapą, pistoletem pneumatycznym na kulki.