Police ze Szczecinem połączy… kolej linowa. Analiza ekonomiczna wykazała, że to bardziej opłacalne rozwiązanie. Wkrótce ma zostać ogłoszony przetarg na opracowanie studium wykonalności. (ŻART PRIMAAPRILISOWY)
– Zainspirowała nas informacja o podobnych planach nad morzem, w Niechorzu i Pogorzelicy – powiedział nam wysoki rangą urzędnik w polickim magistracie, który chce zachować anonimowość. – Wykonaliśmy symulacje i okazało się, że nie jest to wcale tak absurdalny pomysł, jak się na pierwszy rzut oka wydaje. Nawiązaliśmy kontakt z władzami Mayrhofen (miejscowość w Austrii, w dolinie Zillertal w Tyrolu, znany ośrodek narciarski – red.) i poprosiliśmy o dokładniejsze dane. Austriacy mają wielkie doświadczenie w organizowaniu takiej komunikacji. Informacje, które dostaliśmy, były dla nas dużym zaskoczeniem. Dowiedzieliśmy się, że przeciętna przepustowość kolei linowej z sześcioosobowymi wagonikami to 3-5 tysięcy osób na godzinę. To dużo więcej niż potrzebujemy. Na linii 107 nawet przy maksymalnym wypełnieniu autobusów przewozimy najwyżej tysiąc osób na godzinę.
Nasz rozmówca wskazuje też na inne zalety kolei linowej. Jest ona znacznie bardziej przyjazna dla środowiska, na jej trasie nie trzeba wycinać drzew, jest też dużo tańsza w eksploatacji niż autobusy czy pociągi.
Dodatkowym atutem ma być koszt inwestycji. Austriacy zaoferowali nam używany przez 10 lat zestaw za 30% ceny nowego – akurat będą wymieniać wagoniki na jednej ze swoich tras z sześcio- na ośmioosobowe.
Władze Polic liczą też na to, że kolejka będzie wielką atrakcją dla turystów, których przyciągnie możliwość podziwiania z góry uroków Puszczy Wkrzańskiej.
Kolej linowa miałaby połączyć dworzec w Policach z nowym węzłem na szczecińskim Turzynie. Według wstępnych szacunków miałaby zostać oddana do eksploatacji w drugim kwartale 2021 roku.
Na zdjęciu: te wagoniki mają trafić do Polic.
Piękny żart 🙂