Starosta policki otrzymał absolutorium. I zachował swoją pensję. Ale zapowiedział, że obniży uposażenia swoim zastępcom.
Radni jednogłośnie opowiedzieli się za udzieleniem absolutorium staroście polickiemu Andrzejowi Bednarkowi. Za to chwilę później musieli się zająć projektem uchwały obniżającej mu pensję. To przez zmianę rozporządzenia Rady Ministrów z 15 maja 2018 r. w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych. Zmiana obniża wysokość maksymalnego wynagrodzenia.
Starosta policki miałby więc zarabiać nie 12.300 zł (jak obecnie), a 10.620 zł. Radni jednak na tę obniżkę się nie zgodzili.
– Oczywiście będę głosowała przeciw tej uchwale – mówiła radna Anna Rybakiewicz. – Ale narażamy się w tym przypadku na rozstrzygnięcie nadzorcze. Czy mamy jakiś inny pomysł, na ewentualne wyrównanie wynagrodzenia staroście poprzez zwiększenie któregoś z dodatków? I co z innymi członkami zarządu, bo starosta ma tu związane ręce. Jak więc planuje rozwiązać ich sprawę?
Sekretarz powiatu Mirosław Antoniewicz tłumaczył, że nie ma już możliwości podniesienia jakichkolwiek składowych w pensji starosty.
– Po pierwsze projekt tej uchwały zakłada maksymalne stawki wszystkiego, czyli już nie można wyżej podnieść dodatków – mówił. – Czyli gdyby ten projekt uchwały został przez radę przyjęty, to wynagrodzenie starosty uległoby obniżeniu o 13,6 procenta w stosunku do obecnego. I nie ma takiej możliwości, żeby któremukolwiek z członków zarządu przyznać jakieś nagrody.
Starosta przyznał, że jego zastępcy stracą część swojego uposażenia.
– Państwo jako radni decydujecie i macie to prawo niezbywalne podjęcia samodzielnej decyzji – tłumaczył starosta Andrzej Bednarek. – W przypadku zastępców już takiej swobody, według opinii prawnej, nie mamy. Zaproponowałem porozumienie obniżające wartość wynagrodzenia, zgodnie z rozporządzeniem o 20 procent pani staroście Chmielewskiej i panu staroście Sarneckiemu. Nie mamy wyjścia.
Radni ostatecznie zagłosowali przeciwko uchwale obniżającej pensję staroście. Tylko jeden głos był za jej przyjęciem, a trzy osoby się wstrzymały. Sam starosta poprosił o wykluczenie go z głosowania.