Strażacy ochotnicy z Tanowa zaprezentowali dziś (3 stycznia) swój nowy samochód rozpoznawczo-ratowniczy, kupiony z pomocą funduszy europejskich. Swój stary pojazd tego typu mogą teraz przekazać druhom z Tatyni. Oba auta będą więc służyły tym, którzy na co dzień dbają o bezpieczeństwo mieszkańców gminy i powiatu polickiego.
Nowy nabytek tanowskich druhów to samochód marki Isuzu. Oczywiście z napędem na cztery koła, aby można nim było dotrzeć nawet w trudno dostępne miejsca. Kosztował 230 tysięcy złotych, a prawie 196 tys. zł z tej kwoty pokryła dotacja unijna.
Obecni na uroczystości marszałek województwa Olgierd Geblewicz, burmistrz Polic Krystian Kowalewski oraz starosta policki Shivan Fate dokładnie obejrzeli ten zakup i nie kryli zadowolenia z takiego wzbogacenia Ochotniczej Straży Pożarnej w Tanowie, ale też apetytów na więcej.

– Myślę, że to nie koniec zmian i zakupów jeżeli chodzi o OSP – stwierdził burmistrz Krystian Kowalewski.
– Każdy sprzęt, który jest na terenie powiatu polickiego, w posiadaniu ochotniczej straży pożarnej czy straży państwowej, zwiększa nasze bezpieczeństwo – dodał starosta Shivan Fate.
A marszałek województwa Olgierd Geblewicz podkreślił szczególną przydatność takiego lekkiego samochodu dla strażaków. Zaznaczył, że pojazd ten może być wykorzystywany tam, gdzie utrudniony jest dostęp: na polach czy w lasach.
– Tego typu samochód właściwie powinien stanowić standard w uzupełnieniu ciężkich wozów bojowych dla OSP – powiedział.
A ten zakup, choć dla OSP Tanowo, ucieszył zapewne także druhów z Tatyni. Bo i oni wzbogacili się o samochód rozpoznawczo-ratowniczy, choć nieco już wysłużony – właśnie ten, który do tej pory służył w Tanowie, przejdzie do ich zasobów. To mercedes klasy G. Formalnie jego przekazania dokonał burmistrz Polic.

Marian Siwiela, prezes OSP Tanowo, zapewnił, że ten używany pojazd, choć ma swoje lata, to może jeszcze dobrze posłużyć strażakom z Tatyni. Potwierdził też, że tego rodzaju, lżejsze, samochody są tej służbie potrzebne.
– Są przydatne np. w razie powodzi, do kontroli wałów czy nawet dowożenia różnych środków i worków na uszczelnianie tych wałów – tłumaczył i dodał, że strażacy mogą nimi dojeżdżać do wielu innych zdarzeń, w których są w stanie pomóc bez udziału ciężkich wozów, np. do usuwania gniazd szerszeni, w różnego rodzaju zdarzeniach drogowych.
Ochotnicza Straż Pożarna w Tanowie jest włączona do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Rocznie ma ponad 30 interwencji. W jej szeregach jest 35 strażaków ochotników, a w stałej gotowości do interwencji (czyli w gotowości bojowej) jest 18.