Najmłodsi uczestnicy szkółki w Klubie Piłkarskim Chemik Police rozpoczęli w czwartek (2 września) nowy sezon treningowy. Mają po 3 i 4 lata. Dwa razy w tygodniu spędzają popołudnie na sportowo, pod trenerską opieką. W przyszłości zapewne przynajmniej część z nich zasili grupy starsze.
Oczywiście treningi z najmłodszymi dziećmi nie są typowo piłkarskie.
– To głównie zabawa z piłką, ruch – mówi Przemysław Korotkiewicz, prezes KP Chemik Police. – Odbywają się dwa razy w tygodniu, po około 45 minut do godziny. Tutaj chodzi o miłe spędzanie czasu na sportowo. Oczywiście zależy też nam na tym, żeby dzieci pozostały w klubie i w przyszłości zasilały grupy starsze. Dbamy o ich prawidłowy rozwój motoryczny, ogólną sprawność ruchową.
Prezes zapewnia, że cały czas można dołączyć do każdej grupy w Chemiku Police.
– Nie prowadzimy selekcji – dodaje Przemysław Korotkiewicz. – Oprócz szkolenia są inne ważne aspekty. Chcemy, aby ta młodzież miała zajęcie, żeby nie siedziała przy komputerach. Praktycznie każdy ma możliwość uczestniczenia w zajęciach w naszym klubie. Na naszej stronie internetowej są podane numery telefonów do trenerów. Trzeba najpierw skontaktować się z nimi. Prowadzimy szkółkę certyfikowaną. Spełniamy wszystkie wymogi Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Na pierwszym w nowym sezonie treningu najmłodszą grupę odwiedzili goście z prezentami. Burmistrz Władysław Diakun i przewodniczący Rady Miejskiej w Policach Andrzej Rogowski przekazali dwie bramki – odpowiednie dla tej grupy wiekowej. W ogóle gmina zakupiła ich 10.
– Klub Piłkarski Chemik Police zwrócił się do gminy z prośbą, żeby go wesprzeć w zakupie sprzętu niezbędnego do prowadzenia zajęć z najmłodszymi dziećmi – mówi Andrzej Rogowski, przewodniczący RM w Policach. – Udało się zakupić 10 takich bramek, różnych rozmiarów.
Bramki te kosztowały łącznie około 15 tys. złotych.