Ochotnicza Straż Pożarna z Trzebieży jest już na pierwszym miejscu w ogólnopolskim konkursie „Szczepimy się z OSP”. Jeśli je utrzyma do najbliższej niedzieli (31 października), to wygra milion złotych. Można jej w tym pomóc. Jeśli ktoś planuje się zaszczepić przeciwko COVID-19, to jest teraz wyjątkowo dobra okazja – strażacy, wśród nich wykwalifikowani medycy – szczepią dziś i jutro (30 i 31 października) w mobilnym punkcie przy ul. Tanowskiej w Policach, a jutro także przy ul. Wyszyńskiego w Policach. Wystarczy przyjść z dowodem osobistym.
– Program trwa do 31 października i do tego momentu cały czas jesteśmy w terenie – mówi Grzegorz Miśkiw, prezes OSP w Trzebieży. – Dzisiaj i jutro (30 i 31 października) od godz. 8 do godz. 20 stoimy z naszym punktem mobilnym przy głównej bramie cmentarza przy ul. Tanowskiej w Policach. Jutro (niedziela, 31 października) mamy też drugi punkt, przy kościele przy ul. Wyszyńskiego, od godz. 9 do godz. 21.
Strażacy walczą nie tylko dla siebie. Zakupiony przez nich sprzęt będzie służył mieszkańcom powiatu. W planach mają zakup łodzi (bo przecież ta jednostka jest nad Zalewem Szczecińskim i ma w zadaniach wpisane też ratownictwo wodne, a łodzi nie posiada) oraz karetki (trzebiescy strażacy często docierają do potrzebujących pomocy medycznej przed pogotowiem ratunkowym, bo są bliżej; karetka pozwoliłaby im pomagać jeszcze lepiej). Ale z pierwszym miejscem w konkursie pewnie można będzie zrobić więcej.
– Wszystko zależy od tego, na którym miejscu ostatecznie będziemy i ile tych pieniędzy będziemy mieli do wydania – mówi Grzegorz Miśkiw. – Musimy też trochę rozbudować swoją siedzibę. Mamy w planie wybudowanie dodatkowych garaży. Zakupy sprzętu będziemy ściśle konsultować z Komendą Powiatową Państwowej Straży Pożarnej w Policach, bo przecież chodzi o to, żebyśmy byli wsparciem dla tej komendy, dla powiatu. Zależy nam, żeby te pieniądze wydać mądrze.
Według regulaminu ostateczne wyniki mogą być znane już na początku listopada, a nie później niż do końca tego miesiąca. Za pierwsze miejsce nagrodą jest milion złotych, za drugie i trzecie – 250 tys. złotych.
– Chcielibyśmy, żeby wyniki były już 1 listopada, bo nie ukrywam, że emocje są duże – przyznaje Grzegorz Miśkiw.