Tanowo w końcu doczeka się modernizacji i przebudowy swojej głównej drogi. Na dużym skrzyżowaniu powstanie rondo. Będzie nowa jezdnia, zatoczki, chodniki, ścieżka rowerowa… Nie wiadomo, czy będzie kanalizacja sanitarna.
Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich w Koszalinie nie zamierza dłużej czekać z inwestycją. Dzisiaj do Tanowa przyjechał m.in. marszałek województwa Olgierd Geblewicz. Ogłosił, że rusza procedura przetargowa na modernizację głównej drogi w tym sołectwie.
– Tutaj, za nami, niedługo powstanie nowe rondo – zapowiedział marszałek, który decyzję o rozpoczęciu inwestycji ogłosił przy skrzyżowaniu dróg wojewódzkich 114 i 115 w Tanowie. – To zadanie, które miało być realizowane od dłuższego czasu. Wstrzymywaliśmy je, bo wiemy, że gmina chce tutaj wykonać kanalizację. Ale widzimy, że ten jej proces inwestycyjny się przeciąga. Podjęliśmy więc decyzję, że dzisiaj ogłaszamy przetarg. Mam nadzieję, że te rzeczy, które są kolizyjne, uda się w międzyczasie gminie wbudować. I w tym zakresie deklarujemy wolę współpracy.
Na tę inwestycję zabezpieczono ponad 8 mln złotych. Nie wiadomo czy kwota ta okaże się wystarczająca.
– Nie wiemy, jak się kształtuje dla nas rynek – przyznawał Michał Żuber, dyrektor zachodniopomorskiego zarządu dróg wojewódzkich w Koszalinie. – Mieliśmy przetarg ogłoszony już w ubiegłym roku, ale ze względu na to, że tej kanalizacji sanitarnej nie było ze strony gminy Police, musieliśmy się wycofać. Ta kwota została. Jeżeli okaże się za niska, będzie można zawnioskować do pana marszałka, a pan marszałek do sejmiku, żeby pieniędzy dołożyć. Ale poczekajmy na przetarg. To wcale nie musi być drożej.
Procedury przetargowe jeszcze potrwają. Modernizacja drogi nie zacznie się wcześniej niż po tegorocznych wakacjach. A ma się zakończyć do czerwca przyszłego roku. Mieszkańcy muszą się liczyć z utrudnieniami. Ale komfort korzystania z nowej i bezpiecznej drogi powinien im to wynagrodzić.
Gmina Police ma jeszcze czas, żeby podgonić z kanalizacją. Chociaż jej spółka (ZWiK) jeszcze nawet nie ogłosiła na jej wykonanie drugiego przetargu (w pierwszym wszystkie oferty przekraczały jej możliwości finansowe i trzeba go było unieważnić).
– Wejdziemy na plac budowy, ale damy jeszcze trochę czasu gminie, bo zaczniemy przebudowę od tego ronda – dodawał Michał Żuber. – Chcemy wejść tutaj jak najszybciej, a gmina będzie miała jeszcze czas, żeby ten odcinek kanalizacji sanitarnej zbudować, zanim zaczniemy wykonywać resztę chodników, ciągów pieszo-rowerowych i oczywiście jezdni (wraz z kanalizacją deszczową).
Przy ogłoszeniu tej decyzji obecny był radny i wiceprzewodniczący sejmiku wojewódzkiego – Kazimierz Drzazga. Przyznawał, że sam tę modernizację obiecywał mieszkańcom.
– W 2011 roku, kiedy byłem tutaj na zebraniu sołeckim, zagwarantowałem i obiecałem mieszkańcom, że zrobię wszystko, jako radny z tego okręgu, żeby ta droga powstała – mówił. – Składałem pisma, ponaglenia i prośby. Ta droga powinna już dawno być wykonana i po innych kosztach. Jest niezbędna, popatrzmy na stan poboczy i samej jezdni. Cieszę się, że to w końcu ruszy.
