Mija 15 lat od czasu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Regionalne obchody tego ważnego jubileuszu odbyły się na dawnym przejściu granicznym Kołbaskowo/Pomellen w nocy z wtorku (30 kwietnia) na środę (1 maja).
W uroczystości uczestniczyli m.in. samorządowcy i przedstawiciele instytucji pogranicza polsko-niemieckiego. Wspominali wydarzenia poprzedzające przystąpienie Polski do UE i sam moment akcesji. Świętowali też mieszkańcy przygranicznych gmin.
– W referendum europejskim przeprowadzonym w czerwcu 2003 roku blisko 80 procent Polaków opowiedziało się za przystąpieniem do europejskiej wspólnoty – wspominała Irena Stróżyńska, wicedyrektor Biura Stowarzyszenia Gmin Polskich Euroregionu Pomerania. – Wśród mieszkańców Zachodniopomorskiego to poparcie było jeszcze wyższe. To zapewne za sprawą dobrych, sąsiedzkich kontaktów płynących z obecności na pograniczu polsko-niemieckim. Z dniem 1 maja 2004 r. Polska została członkiem Unii Europejskiej. Wraz z Polakami europejską drogą zdecydowali się podążać nasi sąsiedzi: Słowacy, Czesi i Litwini, oraz obywatele sześciu innych państw. Niezmiernie się cieszę, że mogę być z państwem dzisiaj tutaj, w tym symbolicznym miejscu.
Marszałek województwa wspominał m.in. tych, którzy przyczynili się do tego, że nasza obecność w UE stała się możliwa. Nawiązał także do trudnej przeszłości.
– 15 lat temu zamieszkaliśmy w domu dobrym, w domu bezpiecznym, w domu, który nazywa się Unia Europejska – mówił marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz. – Ten dom został zbudowany na ruinach drugiej wojny światowej, na traumach wojen, które od wieków przechodziły przez Europę. Ale to dom, który został zbudowany na marzeniu o życiu w pokoju. To dom, który został zbudowany na godności ludzkiej, demokracji, równości, praworządności i solidarności. Nie byłoby tego dnia 15 lat temu, gdyby nie wcześniejsze wydarzenia. Gdyby nie dialog, a następnie porozumienie Okrągłego Stołu, gdyby nie to, że w sposób bezkrwawy udało się w Polsce pokonać krwawy reżim. Dzisiaj jesteśmy tutaj też po to, żeby wspomnieć tych, których z nami już nie ma: Karola Modzelewskiego, Tadeusza Mazowieckiego, Krzysztofa Skubiszewskiego, Bronisława Geremka, Jacka Kuronia, Władysława Bartoszewskiego… Im zawdzięczamy ten europejski kierunek. Jesteśmy tu też po to, żeby podziękować tym, którzy nas wprowadzali do Unii Europejskiej. Podziękować musimy również naszym niemieckim kolegom za otwartość i za utorowanie nam drogi do wspólnej Europy. Mówią, że granice to są blizny historii. Ale ta granica, która już dzisiaj fizycznie nie istnieje, pokazuje jak pięknie potrafimy te rany z przeszłości zaleczyć.
[WRGF id=5052]