Jeśli dziecko jedzie na kolonie czy spędza wakacje u rodziny, warto zadbać, aby w razie potrzeby mogło skorzystać z pomocy lekarza. Bo wielu zabiegów nie wolno wykonać bez zgody rodziców lub opiekunów.
Kwalifikacja na kolonię czy obóz nie wymaga poświadczenia przez lekarza. Kartę kwalifikacyjną wypełnia i podpisuje rodzic lub inny opiekun prawny. Zawiera ona potrzebne informacje o stanie zdrowia dziecka. Reguluje to rozporządzenie ministra edukacji w sprawie wypoczynku dzieci i młodzieży.
Dziecko przebywające poza miejscem zamieszkania korzysta ze świadczeń opieki zdrowotnej na zasadach ogólnych. Dlatego warto zadbać o to, aby wakacyjni opiekunowie znali jego PESEL. W razie nagłego zachorowania lub urazu należy mu jak najszybciej zapewnić dostęp do właściwych świadczeń:
- w przychodniach podstawowej opieki zdrowotnej, czynnych w dni powszednie w godz. 8:00-18:00
- w punktach nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, funkcjonujących w dni powszednie w godz. 18:00-8:00, a całodobowo w dni wolne od pracy
- w poradniach specjalistycznych (czynnych w dni powszednie), jeśli dziecko wymaga pilnej interwencji
- w czynnych przez całą dobę izbach przyjęć i szpitalnych oddziałach ratunkowych
- w gabinetach stomatologicznych, czynnych w dni powszednie, lub w tzw. pogotowiu stomatologicznym, czynnym w dni powszednie w godz. 19:00-7:00, a całodobowo w dni wolne od pracy
W nagłych wypadkach pomoc medyczną uzyskamy bez skierowania w czynnych przez całą dobę izbach przyjęć (IP) i szpitalnych oddziałach ratunkowych (SOR). W takiej sytuacji każdy lekarz ma obowiązek udzielić niezbędnej i dostępnej w danych warunkach pomocy uzasadnionej stanem zdrowia dziecka.
To lekarz decyduje też o dalszym postępowaniu. Jeśli po badaniu lub diagnostyce uzna, że dziecko potrzebuje dalszych świadczeń, także specjalistycznych, to informuje o tym rodzica i ewentualnie wystawia skierowanie.
Powinniśmy jednak zadbać o umożliwienie dziecku skorzystania z pomocy lekarza również w przypadku niegroźnych urazów lub innych problemów zdrowotnych. Rzecz w tym, że dziecko nie może pójść do lekarza samo, a towarzystwo wakacyjnego opiekuna nie zawsze wystarczy.
Jeśli pacjent jest małoletni, to – zgodnie z przepisami – lekarz może przeprowadzić badanie lub udzielić innych świadczeń dopiero po wyrażeniu zgody przez przedstawiciela ustawowego, czyli rodzica lub opiekuna prawnego.
Tu może powstać kłopot. Lekarz ma prawo odmówić przyjęcia niepełnoletniego pacjenta przyprowadzonego przez dziadka czy ciocię, o ile nie jest to sytuacja zagrażająca życiu dziecka – zwłaszcza że za wykonanie zabiegu leczniczego bez wymaganej prawem zgody grozi mu odpowiedzialność karna.
Dlatego wakacyjny opiekun dziecka powinien mieć stały kontakt z rodzicami lub prawnymi opiekunami, aby w razie potrzeby mogli oni wyrazić zgodę (choćby telefonicznie lub mailem) na udzielenie mu potrzebnej pomocy lekarskiej (np. założenie gipsu). Bez tego drobny wypadek lub niegroźna choroba może się okazać znacznie większym kłopotem niż zazwyczaj.
Dotyczy to zarówno wyjazdu dziecka na kolonie czy obóz, jak też wakacji spędzanych u krewnych czy z kolegami.
Agnieszka Spirydowicz, promotor zdrowia
Pamiętaj! Informacje zawarte na tym portalu nie mogą zastąpić kontaktu z lekarzem!