Jeśli doładujesz Szczecińską Kartę Aglomeracyjną przez Internet, ryzykujesz jazdę na gapę. Doładowanie trzeba bowiem aktywować w kasowniku lub automacie, a to się nie zawsze udaje.
W Zarządzie Dróg i Transportu Miejskiego wiedzą, że tak się zdarza. Zapewniają, że w takiej sytuacji nie trzeba kupować dodatkowego biletu.
– Mandatu nie będzie – mówi Hanna Pieczyńska, rzecznik ZDiTM. – W przypadku kontroli kara nie będzie nałożona lub zostanie anulowana po sprawdzeniu doładowania.
To jednak nie rozwiązuje problemu pasażera, który doładował SKA przez Internet. Zapłacił za bilet miesięczny, a nadal go nie ma.
Do kasy ZDiTM w Policach w takim przypadku nie ma po co iść. Nie pomogą. Można tam tylko doładować SKA – pod warunkiem, że się zapłaci jeszcze raz. Aktywować sieciówki kupionej przez Internet nie mogą.
W dziale reklamacji ZDiTM dowiedzieliśmy się, że w takiej sytuacji trzeba skorzystać z biletomatu stacjonarnego. On powinien sobie poradzić. Kłopot w tym, że dla policzan najbliższe są… na Głębokim i na Golęcinie.
W ZDiTM powiedzieli nam jeszcze coś: że jeśli ktoś zdecydował się na powielenie doładowania w kasie, to i tak powinien aktywować w biletomacie to internetowe. Bo jeśli tego nie zrobi, to następne doładowanie będzie mógł zrobić tylko w kasie – inaczej sytuacja się powtórzy.
Przerabiałem temat już rok temu.
Widzę że od tamtego czasu nic się nie zmieniło 🙁