Władze gminy Police są przekonane, że wniosek o ogłoszenie upadłości wykonawcy przebudowy wiaduktu na ul. Kuźnickiej nie wpłynie dodatkowo na tempo prac. Ale już muszą się tłumaczyć z ich opóźnienia.
– Spółka PDH Polska przysłała pismo z prośbą o informacje w tej sprawie – mówi Jakub Pisański, zastępca burmistrza Polic. – Ale nie ma tam mowy o wycofywaniu się z dofinansowania.
PDH Polska, która ma zbudować zakład produkujący polipropylen, wsparła remont wiaduktu dotacją wynoszącą ponad 1,1 mln zł – umowę w tej sprawie zawarła z gminą w kwietniu. Ale prace miały być zakończone w sierpniu, a już wiadomo, że się opóźnią o kilka miesięcy.
Tymczasem do sądu wpłynął wniosek o ogłoszenie upadłości wykonawcy remontu, firmy Energopol – Szczecin. Złożył go jeden z podwykonawców, który bezskutecznie domagał się zapłaty kilkudziesięciu tysięcy złotych. Sąd ma zdecydować, czy wnioskowi zostanie nadany bieg.
– Każda tego typu informacja nie brzmi optymistycznie – mówi Jakub Pisański. – Trudno to wszystko ocenić. Ale my mamy zapewnienia, że modernizacja będzie dokończona. Ja widzę zaangażowanie na wiadukcie, prace trwają. Wszystko jest na bieżąco monitorowane przez nasz wydział inwestycyjny. Oczywiście gdyby zeszli z placu, mielibyśmy kolejny kłopot, tak jak z remontami przedszkoli. Ale mamy nadzieję, że do tego nie dojdzie.