Gmina przygotowała mieszkania dla osób bezdomnych

W różnych miejscach na terenie gminy Police powstały mieszkania chronione dla osób bezdomnych. Lokatorzy nie dostaną ich na stałe. Za to będą mogli w nich spróbować samodzielnego życia, poza schroniskiem.

Po kilku miesiącach być może uda im się wynająć pokój lub mieszkanie na wolnym rynku. I tym samym wyjść z bezdomności.

Spróbują samodzielności

Gmina przygotowała 5 mieszkań. Cztery będą do jej dyspozycji w programie, którego celem jest właśnie wsparcie w wychodzeniu z bezdomności. Jednym z mieszkań ma dysponować powiat – na potrzeby bezdomnych kobiet z dziećmi.

– Te mieszkania nie są oddawane osobom bezdomnym – podkreśla Marta Tokarski, dyrektor OPS w Policach. – W nich osoby te będą tylko odbywały trening, mają się nauczyć żyć poza schroniskiem.

Dlatego do mieszkania zostaną skierowane osoby, które rokują, że będą mogły rozpocząć samodzielne życie, na własny rachunek. W jednym ma być do sześciu lokatorów.

– To muszą być osoby, które mają dochód: z pracy, emerytury, renty (jest też mieszkanie dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych – red.)… – wymienia dyrektor OPS. – Nie mogą pić alkoholu ani zażywać środków psychoaktywnych. Są zobowiązane do dbania o mieszkanie.

Wciąż ze wsparciem

Jeszcze przed przeprowadzką do takiego lokalu osoby bezdomne korzystają ze wsparcia pracownika socjalnego. Po przeprowadzce nie zostaną pozostawione bez pomocy.

– Nad mieszkańcami będzie czuwał trener – mówi Marta Tokarski. – Będzie ich wspierał we wszystkim, co związane z codziennym, samodzielnym życiem: od prowadzenia gospodarstwa domowego przez załatwianie spraw urzędowych, po zagospodarowanie czasu wolnego… Do dyspozycji są też inni specjaliści: psycholog, doradca zawodowy, terapeuta ds. uzależnień. W mieszkaniach obowiązuje też określony regulamin, a w nim jest m.in. zapis, że gości można przyjmować tylko do godz. 22.

Potrzebna szansa

Przewidywany czas pobytu w takim mieszkaniu to 3 miesiące. Z możliwością przedłużenia, jeśli są takie wskazania. Później lokator idzie „na swoje” lub wraca do schroniska.

Wychodzenie z bezdomności w rzeczywistości nie jest takie łatwe – przyznają specjaliści. Zwłaszcza na trwałe. Ale nie jest też niemożliwe. Dlatego powstają tego rodzaju programy – żeby dać szansę.

– To bardzo trudny temat – przyznaje Marta Tokarski. – Niektórzy w tych nowych warunkach czują się samotni, wyobcowani. Cały czas odwiedzają schronisko. Są jednak przykłady osób, którym udało się wyjść z bezdomności. Ale bywa, że po pewnym czasie do niej wracają. Dlatego tak ważne jest to stałe wspieranie.

Związani z gminą

W Policach w schronisku dla osób bezdomnych teraz jest około 40 osób. Zimą jeszcze więcej, bo około 60. Każda z nich to osobna opowieść, trudna historia życia… Niektórzy pewnie stracili nadzieję, że można to życie odbudować.

Taki program może tę wiarę przywrócić. Mieszkania są w pełni wyposażone: w meble, sprzęty i inne przedmioty niezbędne w codziennym funkcjonowaniu.

Wszyscy podopieczni schroniska dla osób bezdomnych w Policach są mieszkańcami tej gminy – tzn. ich ostatnie miejsce zameldowania było właśnie tutaj.

W projekt zaangażowane jest też Stowarzyszenie „Feniks”, które prowadzi schronisko dla osób bezdomnych m.in. w Policach. Gmina na te działania pozyskała dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Społecznego.

fot. OPS Police

Możesz komentować anonimowo, wpisać dane ręcznie lub użyć swojego konta w mediach społecznościowych.