Powoli wkraczamy w sezon grypowy. Czas pomyśleć o profilaktyce. Najskuteczniejszą, jak podkreślają specjaliści, są szczepienia.
Nie każdy jednak chce lub może z nich skorzystać. Warto więc zadbać także o naturalne sposoby wzmacniania odporności.
Grypy na pewno nie wolno lekceważyć.
– Sama choroba nie jest groźna – mówi dr n. med. Elżbieta Król-Pakulska, konsultant wojewódzki w dziedzinie epidemiologii. – Najgroźniejsze są zawsze powikłania pogrypowe. Szczególnie te dotyczące układu krążenia (np. zapalenie mięśnia sercowego) i układu oddechowego (przede wszystkim bardzo ciężkie zapalenia płuc). A najbardziej narażone na nie są osoby starsze, przewlekle chore, małe dzieci.
Jak rozpoznać grypę?
– Bardzo wysoka, nagle występująca gorączka – wymienia Elżbieta Król-Pakulska. – Do tego ból mięśni, kaszel, katar. Najczęściej wystarczy pozostanie przez kilka dni w łóżku i leczenie objawowe dostępnymi bez recepty preparatami. Ale jeśli przez 2-3 dni gorączka nie ustępuje, to konieczna jest pomoc lekarza.
Oczywiście najlepiej nie chorować. Dlatego warto wcześniej pomyśleć o profilaktyce.
– Wszystkim osobom, które nie mają przeciwwskazań lekarskich, zalecam szczepienia – podkreśla Elżbieta Król-Pakulska. – Zwłaszcza seniorom, osobom chorym przewlekle, a także osobom z ich najbliższego otoczenia. Szczepionka przeciw grypie jest bezpieczna. Nie musimy się jej bać. Jest sprawdzona, bardzo rzadko daje odczyny, i to przeważnie lekkie, takie jak bolesność czy zaczerwienienie w miejscu ukłucia.
Niektórzy twierdzą, że zachorowali na grypę właśnie po szczepieniu.
– To mógł być niekorzystny zbieg czasowy: ktoś już był w okresie wylęgania choroby i się zaszczepił – tłumaczy dr Król-Pakulska. – W tej szczepionce nie ma żywego wirusa, który mógłby spowodować zachorowanie.
Najlepszy czas na szczepienia to wrzesień-październik. W tym okresie zachorowań jeszcze nie ma dużo, jest więc czas na zbudowanie odporności przed szczytem sezonu grypowego. Ten zwykle u nas wypada na przedwiośniu.
Warto też stosować naturalne sposoby profilaktyki. Mogą pomóc nam w zapobieganiu również innym infekcjom, typowym dla okresu jesienno-zimowego.
– Trzeba się racjonalnie odżywiać, ubierać stosownie do pogody, wysypiać się, stosować zbilansowaną dietę – podpowiada Elżbieta Król-Pakulska. – Można się wspomagać suplementami, warto również często myć i dezynfekować ręce, unikać zatłoczonych miejsc w okresie wzmożonych infekcji. Dbamy też o to, żeby nie zarażać innych, czyli jak już mamy kaszel i katar, to zakrywamy usta i nos przy kasłaniu. A w czasie choroby zostajemy w łóżku, nie idziemy do pracy, szkoły.
Przechorowanie grypy w poprzednim sezonie nie chroni nas przed nią w obecnym. Nie działa już także szczepionka przyjęta w ubiegłym roku.
– To wirus bardzo plastyczny, co roku się zmienia – tłumaczy Elżbieta Król-Pakulska. – Dlatego na każdy sezon opracowywana jest nowa szczepionka.
Pamiętaj! Informacje zawarte na tym portalu nie mogą zastąpić kontaktu z lekarzem!