O utworzenie w Policach jadłodzielni zabiegają radni z Klubu Koalicji Obywatelskiej w polickiej radzie miejskiej. Liczyli, że będzie mogła powstać na gminnym targowisku. Już wiadomo, że ta lokalizacja odpada. Czy znajdzie się lokal na taką działalność w innym punkcie miasta? Jeszcze nie wiadomo.
W sprawie utworzenia jadłodzielni na poprzedniej sesji, w imieniu Klubu Radnych KO, interpelowała radna Ewa Ignaczak. Wtedy wskazywano jako jedną z możliwych lokalizacji jeden z pustych pawilonów na ryneczku. Okazało się, że w tym miejscu taka działalność nie jest mile widziana.
– W odpowiedzi na interpelację Klubu Koalicji Obywatelskiej dotyczącą lokalu na jadłodzielnię, dostaliśmy ankietę, która była przeprowadzona na targowisku – poinformowała na sesji 25 lutego radna Ewa Ignaczak. – Wynika z niej, że nie ma zgody na umieszczenie jadłodzielni w jednym z pustych lokali na targowisku. Oczywiście musimy to uszanować, bo nic na siłę.
Nie ustają jednak starania, żeby taki punkt dzielenia się żywnością w gminie zorganizować.
– Zwracamy się z pytaniem i prośbą do władz gminnych, aby zaproponowały jakiś inny lokal – dodała Ewa Ignaczak. – Musi jednak być udostępniony nieodpłatnie, łącznie z mediami.