Policjanci z Polic zatrzymali kierowcę bez prawa jazdy, który był pod wpływem narkotyków i miał przy sobie amfetaminę. Jego samochód nie miał za to badań technicznych.
Kierowca został zatrzymany w nocy z wtorku na środę (29 na 30 października). To 31-letni mieszkaniec Szczecina. Jechał mitsubishi.
– Kierowca zachowywał się nerwowo, ale badanie alkomatem niczego nie wykazało – relacjonuje sierż. sztab. Katarzyna Leśnicka, oficer prasowy polickiej komendy policji. – Mężczyzna jednak nadal był zdenerwowany. Nie bez powodu: w skarpetce miał schowany woreczek z amfetaminą. Przyznał się, że zażywał narkotyki. Po sprawdzeniu okazało się, że zatrzymany w ogóle nie ma prawa jazdy, a samochód nie przeszedł badań technicznych.
Przeprowadzone później badanie wykazało, że kierowca prowadził auto będąc pod wpływem dwóch narkotyków: marihuany i amfetaminy. W znalezionym przy nim woreczku były 32 g amfetaminy.
Zatrzymany trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty.
Za posiadanie narkotyków grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności. Natomiast za jazdę pod wpływem środków odurzających może trafić do więzienia nawet na 2 lata.