Policcy radni zdecydowali o podwyżce opłat za śmieci. Przyjęta przez nich uchwała zakłada, że mieszkańcy gminy będą płacili 20 złotych od osoby (jeśli odpady są segregowane). Konsultacje społeczne będą później. I nie w sprawie stawki, a wyboru metody naliczania opłat.
Podwyżka ma być wprowadzona na mocy uchwały „w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia wysokości stawki takiej opłaty”. Za jej przyjęciem głosowało 13 radnych.
Przeciw było 8 radnych opozycyjnych (PiS i Projekt Police). Radni PiS dopytywali m.in., dlaczego podwyżka o 5, a nie np. o 3 złote.
– Co w tym naszym systemie jest nie tak, że aż tak drastyczną podwyżką muszą być uraczeni mieszkańcy? – pytał radny Sławomir Dmochowski z PiS.
Radni Gryfa i wiceburmistrz Maciej Greinert podkreślali, że wzrost kosztów gospodarowania odpadami wynika m.in. ze wzrostu opłat środowiskowych wprowadzanych rozporządzeniem ministerialnym.
– Mówimy też o wzroście ceny energii o ponad 20 procent – wymieniał wiceburmistrz Maciej Greinert. – Koszty paliwa rosną, wzrastają koszty płac pracowniczych. To szereg elementów wpływających na zwiększenie kosztów. Zmniejszanie kosztów systemu miało się odbywać m.in. tak, że część środków za segregowane odpady będzie wracała do systemu. Teraz nie wracają, trzeba dopłacić za odbiór plastików.
Wiceburmistrz zwracał również uwagę, że przyszłe konsultacje nie będą dotyczyły wysokości opłaty, a jedynie metody jej naliczania.
– Chcielibyśmy, żeby ten system był jak najbardziej transparentny – mówił wiceburmistrz Maciej Greinert. – Ale musimy się obracać w obrębie trzech metod zapisanych w ustawie: od metra kwadratowego lokalu, od osoby, od metra sześciennego wody. Jeżeli w ogóle system zmienimy, to dopiero od przyszłego roku.
Wiceburmistrz Jakub Pisański przypominał, że w Policach pojemniki na odpady są dostarczane przez gminę bezpłatnie (to koszt nawet kilkuset złotych za pojemnik). Nieodpłatnie mieszkańcy zaopatrywani są też w worki na odpady segregowane.
– To wszystko ma znaczenie przy porównywaniu kosztów systemów w różnych gminach – tłumaczył wiceburmistrz Jakub Pisański. – Są gminy miejskie, w których terytorium ogranicza się do miasta. My musimy dojeżdżać do sołectw. Rośnie nieprawdopodobnie opłata za składowanie. Zwracam się do panów z PiS, żeby wymóc na rządzie, aby zafunkcjonowała opłata recyklingowa, za tę plastikową butelkę. Dlaczego od lat tego nie ma?
– Nie ma systemu akceptowalnego przez wszystkich mieszkańców – dodawał burmistrz Władysław Diakun. – Na różnych zebraniach dyskutowałem o tym z mieszkańcami. Większość sugeruje raczej metodę od osoby. Pan, panie radny (zwracał się do radnego Dmochowskiego), tworzył ten system i pan powinien nam podpowiadać, a nie tylko krytykować.
Radny Sławomir Dmochowski odpowiadał, że nikt go do konsultacji nie zaprosił. I apelował do radnych, żeby nie podnosić rąk za 33-procentową podwyżką.
– Nie podnośmy drastycznie o 5 złotych, zróbmy to o 2 złote, do systemu wpłynie 700 tys. zł dodatkowo – mówił Sławomir Dmochowski. – Pokażcie dobrą wolę i znajdźcie też oszczędności w systemie. Dajcie sobie czas do końca roku. Wytłumaczcie w tym czasie mieszkańcom, dlaczego potrzebna jest podwyżka. Z mieszkańcami trzeba rozmawiać, trzeba ich pytać.
O braku zgody na proponowaną podwyżkę mówił też radny Krystian Kowalewski z Projektu Police.
– Chcielibyśmy być przekonani, że nie ma innego wyjścia – mówił Krystian Kowalewski i prosił o uzupełnienie informacji na temat struktury kosztów systemu śmieciowego. – W związku z licznymi wątpliwościami nie możemy poprzeć tej uchwały.
Metoda naliczania opłaty teraz się nie zmienia. Mieszkańcy wciąż będą płacili za każdą osobę zamieszkującą w danej nieruchomości. Gmina podtrzymuje wolę przeprowadzenia konsultacji w sprawie wyboru metody naliczania opłat. Odbędą się już po wprowadzeniu nowej stawki. Ta ma obowiązywać od czerwca tego roku.
Stawka 20 zł od osoby dotyczy gospodarstw, które zbierają odpady w sposób selektywny. Jeżeli ktoś tego nie robi, będzie płacił 40 zł „od głowy” – tu podwyżka jest więc znacznie większa, bo obecnie płaci się 25 zł.