Przyjemnie nie musi oznaczać słodko

zabawa z dziećmi

Dzień Dziecka kojarzy się ze słodyczami. Obdarowujemy nasze pociechy różnymi słodkościami, zabieramy do ich ulubionych restauracji, które niekoniecznie serwują najzdrowsze przekąski.  Robimy to, bo wierzymy, że sprawiamy im dużo radości. Tymczasem więcej jej może przynieść… ofiarowanie własnego czasu. To na pewno wyjdzie im na zdrowie.

Nagradzamy dzieci słodyczami, a z czasem zauważamy, że spożywanie słodkich przekąsek staje się ich potrzebą – mówi dr hab. n. med. Elżbieta Petriczko, pediatra, specjalistka endokrynologii i diabetologii dziecięcej z PUM. – Warto zamienić nagradzanie słodyczami na czas spędzony z dzieckiem: na coś, co robimy tylko my, razem. Przykładowo możemy zacząć od wspólnego czytania o ptakach, które są w naszym regionie. Później kupimy lornetkę, która będzie świetnym prezentem, a następnie pójdziemy te ptaki obserwować. To oczywiście jeden z przykładów, ale pomysłów jest znacznie więcej. Może będziemy wspólnie jeździć na rowerach? Wspólnie wybierzemy trasę, zaznaczymy ją na mapie i pojedziemy na wycieczkę. A może wybierzemy się do parku linowego lub na basen? Dla dziecka i tak najważniejsza jest obecność rodziców, a zatem największą radością byłoby spędzenie z rodzicami całego dnia i zrobienie czegoś wspólnie.

Alternatywę dla słodyczy warto też zaproponować dziadkom, wujkom i innym bliskim, którzy lubią rozpieszczać i nagradzać dzieci.

Można zaproponować dziadkom, że równie dobre są owoce, które stanowią świetną przekąskę podczas wspólnej gry planszowej, układania puzzli – mówi Elżbieta Petriczko. – Prezenty w postaci gazetek dla dzieci czy układanek mają ten dodatkowy walor, że wspólnie rozwiązujemy zadania, poznajemy nowe historie.

Oczywiście, jeden „słodki dzień” w roku dziecku nie zaszkodzi.

Niestety coraz częściej dzieci spożywają słodycze codziennie – mówi Elżbieta Petriczko. – W chwili spożycia słodkiej przekąski następuje bardzo wysoki wyrzut insuliny, który generuje uczucie ogromnego apetytu. Paradoksalnie, wysokokaloryczna dieta oparta na spożyciu prostych węglowodanów powoduje częstsze uczucie głodu. My sami popełniamy wiele błędów, często jeśli jesteśmy zmęczeni, zestresowani, zauważamy, że niewielki kawałek czekolady przynosi nam ulgę, dodaje energii. Dziś dzieci często koncentrują się na jedzeniu, które staje się źródłem przyjemności. Posiłki regulują plan dnia. Trzeba dokonać różnych zmian. Chodzi o to, żeby słodycze nie były jedyną przyjemnością w ciągu dnia, aby zrobić mnóstwo innych, ciekawych rzeczy: wspólnie wyprodukować domowe bańki, pójść na festyn… To zmiana, która musi się dokonać w całej rodzinie, i którą wszyscy muszą respektować.

Niestety coraz więcej dzieci cierpi z powodu nadwagi i otyłości. Wszechobecne słodycze i wysokokaloryczne przekąski na pewno ten problem pogłębiają.

Możliwe i bardzo wskazane jest wychowywanie dziecka bez słodyczy – mówi Elżbieta Petriczko. – To właśnie jest dobre i świadome wychowanie. Musimy to zrobić. Jeżeli teraz co czwarte 8-letnie dziecko cierpi z powodu nadwagi, to jest to alarmująca sytuacja, która wymaga natychmiastowej zmiany.


Pamiętaj! Informacje zawarte na tym portalu nie mogą zastąpić kontaktu z lekarzem!


Partnerem projektu „Zdrowe Police” jest gmina Police.

Możesz komentować anonimowo, wpisać dane ręcznie lub użyć swojego konta w mediach społecznościowych.