Prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie miał 36-letni kierujący, który w minioną sobotę (17 kwietnia) dachował na drodze wojewódzkiej 114 – w Brzózkach. Ale nawet na trzeźwo nie powinien prowadzić auta, bo nigdy nie miał prawa jazdy. Teraz grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Może też ponieść konsekwencje finansowe.
O tym zdarzeniu informowaliśmy w sobotę (17 kwietnia). Teraz policja podała, że mężczyzna, który prowadził auto, był pod wpływem alkoholu i nigdy nie miał prawa jazdy. Na szczęście jechał sam i nie odniósł poważniejszych obrażeń.
– 36-letni mężczyzna kierując pojazdem marki VW z niewyjaśnionych przyczyn zjechał do przydrożnego rowu i dachował – informuje mł. asp. Katarzyna Leśnicka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Policach. – Jak się okazało był pijany. Przeprowadzone badanie stanu trzeźwości wykazało u niego prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo, po sprawdzeniu mężczyzny w policyjnych systemach, okazało się, że nigdy nie posiadał uprawnień do kierowania.
Teraz 36-latek odpowie przed sądem. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności. Może też ponieść konsekwencje finansowe.