Na sobotnią (12 czerwca) Policką Galę Ruchu w Przęsocinie przybyli ci, których przed aktywnością ruchową nie powstrzyma ani gorsza pogoda, ani odległość. Ćwiczyli w kameralnym gronie, ale efektywnie i w wesołej atmosferze. Dominował taniec. Dla dzieci przygotowano dodatkowe atrakcje, ale chętnie też towarzyszyły rodzicom na murawie: w rozgrzewce, tańcu i ćwiczeniach. Wszyscy, już przez sam udział, wspierali małą Ingę z Przęsocina, która choruje na SMA (rdzeniowy zanik mięśni) i potrzebuje bardzo drogiej terapii genowej.
Policka Gala Ruchu to impreza cykliczna. Odbywa się co roku, od 13 lat. Była zawsze w marcu. W tym roku, z powodu pandemii, zorganizowano ją później.
– Naszym celem jest promocja zdrowego stylu życia, aktywności ruchowej, zdrowej diety; dlatego mamy też stół, na którym jest zdrowa żywność – mówi współorganizatorka Dorota Zagórska-Maryś. – W tym roku pomagamy też małej Indze, która ma rdzeniowy zanik mięśni i całymi siłami staramy się robić, co tylko możemy, żeby wesprzeć jej leczenie.
W imprezie zawsze biorą udział osoby w różnym wieku.
– Od malutkich dzieci, które raczkują, aż po osoby w bardzo dojrzałym wieku – mówi Dorota Zagórska-Maryś.
Podobnie było w tę sobotę. Chociaż tym razem dotarli najbardziej wytrwali amatorzy aktywności ruchowej – ci, których nie wystraszyła pogoda i nieco bardziej oddalone od centrum miasta miejsce.
– Bardzo chętnie uczestniczymy w imprezach tego typu – przyznawały panie Grażyna i Helena, które z Polic dotarły do Przęsocina piechotą. – W tej już po raz kolejny. Tym razem dodatkowo można pomóc chorej dziewczynce. Dla nas aktywność ruchowa to codzienność. Kilka razy w tygodniu biegamy, uprawiamy nordic walking, uczestniczymy w zajęciach zumby czy jeździmy na rowerach. Dzięki temu dobrze się czujemy, jesteśmy szczęśliwsze. Nie ma co szukać wymówek. Trzeba się ruszać. Nawet jak się pracuje, to można ten czas na aktywność wygospodarować. To nawet pomaga dobrze organizować dzień. Człowiek zrobi bardzo dużo, a na koniec dnia wciąż jest uśmiechnięty.
Tegoroczna Policka Gala Ruchu była nastawiona właśnie na wyzwalanie pozytywnych emocji.
– W tym roku, żeby ta impreza miała taki charakter mocno pozytywny, postawiliśmy na taniec – zapowiadała jeszcze przed zajęciami Dorota Zagórska-Maryś. – Będzie więc zumba, będzie bachata i będziemy po prostu się bawić w rytm muzyki.
Imprezę wsparli sponsorzy: firma Fala, Rada Miejska w Policach, firma kosmetyczna Bandi, Klub Piłkarski „Chemik Police” i wiele anonimowych osób prywatnych.
Wciąż można wspierać Ingę. Na jej leczenie brakuje jeszcze około 4,8 miliona złotych. Więcej na stronie: www.siepomaga.pl/inga-sma.