W sobotę, 29 kwietnia, do Polic dotarli uczestnicy II Spływu Olo – wyprawy kajakowej organizowanej dla upamiętnienia wielkiego polickiego podróżnika Aleksandra Doby. Całą czterystukilometrową trasę pokonało dwóch z nich, reszta dołączała po drodze.
– Wystartowaliśmy z „trójstyku”, miejsca, gdzie zbiegają się granice trzech państw: Polski, Czech i Niemiec – mówi Bogumił Jarema Jarecki z Berlina, jeden ze wspomnianej dwójki. – Powtórzyliśmy wyczyn Aleksandra Doby, który 31 lat temu odbył podobną wyprawę. Tak jak on zrobiliśmy to w siedem dni.
Trasa spływu prowadziła przez trzy województwa (dolnośląskie, lubuskie i zachodniopomorskie), Nysą i Odrą i… Łarpią. Wyprawa zakończyła się na przystani przy ul. Dębowej w Policach. Podróżników powitały rodziny, przyjaciele i przedstawiciele władz gminy, a także Gabriela Doba – wdowa po Aleksandrze.