O szkołę w Pilchowie upominają się rodzice uczniów i lokalna społeczność. Nie chcą, aby była ona filią podstawówki w Tanowie. Za to widzą w niej osiem klas – aby uczniowie mogli zakończyć podstawowy etap edukacji.
W obronie szkoły występują bardzo solidarnie – z sołtysem, przedstawicielami Stowarzyszenia Nasze Pilchowo, rodzicami absolwentów, samymi absolwentami… Apelują do radnych o wsparcie. We wtorek (21 maja) sytuację przedstawili Komisji Edukacji i Kultury
– Czujemy marginalizację tej szkoły – mówi Marcin Prieditis, przewodniczący rady rodziców. – Mamy dobrą atmosferę, dobre wyniki nauczania. Cała społeczność wnioskuje o to, żebyśmy byli szkołą samodzielną. Gmina argumentuje, że koszty będą wyższe. A z naszych wyliczeń wynika, że zostaną na takim samym poziomie. Nauczyciele i tak jeżdżą między szkołami. Jeśli szkoła będzie 8-klasowa, to się nie wyludni, nie zostanie po jakimś czasie wygaszona i zamknięta. Stąd prośba o usamodzielnienie szkoły. Wnioskujemy także o uruchomienie w okresie przejściowym klasy siódmej, żeby zatrzymać dzieci, które teraz kończą klasę szóstą. Rodzice są gotowi dofinansować budowę nowej sali.
Gmina ma swoją ocenę sytuacji.
– Im szkoła mniejsza, tym bardziej kosztowna – mówi Witold Stefański, naczelnik Wydziału Oświaty i Kultury. – Ale ważne jest to, co dobre dla dzieci. Moim zdaniem w Pilchowie, przy tej bazie, która jest, nie można stworzyć dobrej, nowoczesnej szkoły. Działka, na której ona stoi, nie pozwala na łatwą rozbudowę. Z jednej strony, za płotem, jest już część szczecińska, a z drugiej linia wysokiego napięcia. Ewentualna rozbudowa może być w obrębie tej działki, na której szkoła stoi.
Naczelnik przyznaje, że potrzebna jest jakaś decyzja.
– Musimy się zdecydować, jakie szkoły chcemy mieć – mówi. – Czy w tym rejonie mają być dwie małe szkoły, czy jedną rozbudowujemy, a drugą zostawiamy dla dzieci młodszych. W Tanowie można szkołę rozbudowywać, bo tam jest do tego teren. I to nie będzie takie drogie.
Mieszkańcy Pilchowa jednak argumentują, że sześcioklasowa szkoła w Pilchowie może się nie utrzymać. Bo rodzice nie będą chcieli przenosić dzieci po 6 klasie. Albo od razu wybiorą szkołę w Szczecinie, albo będą zabierali pociechy już po trzeciej klasie.
Podkreślają też potencjał rodziców i lokalnej społeczności. Sami dofinansowali lub wręcz zrealizowali wiele szkolnych inwestycji. Odpierają też argumenty urzędników, że ich szkoła nie zmieści dwóch dodatkowych klas (7 i 8).
– Padła propozycja, żeby tutaj założyć punkt przedszkolny – zwraca uwagę Izabela Kopeć ze Stowarzyszenia Nasze Pilchowo.
Sprawa jest w toku.
[…] O sytuacji szkoły w Pilchowie pisaliśmy tutaj. Właściwie do tej pory niewiele się zmieniło. W maju radni uchwalili docelową sieć szkół w Policach. I ona zakłada, że szkoła w Pilchowie jest filią placówki w Tanowie. Liczy 6 klas. […]