W Policach będzie trzeba ewakuować szpital, a także hotel i co najmniej część pobliskiego osiedla. Wszystko z powodu bomby – pozostałości po II wojnie światowej.
Niewybuch znaleziony w środę w Policach waży 250 kilogramów. To bomba lotnicza. Jej promień rażenia wynosi 1,5 km. Leży w pobliżu zakładu energetycznego przy ul. Siedleckiej.
Trzeba dobrze zaplanować jak ją podnieść i wywieźć. Wiadomo, że będzie trzeba ewakuować pobliski szpital, hotel i mieszkańców osiedla.
– Nie zrobimy tego ani w czwartek, ani w piątek – mówi burmistrz Polic Władysław Diakun. – Najważniejsze jest bezpieczeństwo mieszkańców. Obecnie jest zapewnione. Miejsce, w którym leży bomba, jest cały czas pilnowane. O dalszych działaniach będziemy informowali.
Aktualizacja: informacje o ewakuacji w kolejnym tekście.
Rachunek za akcje wystawcie Niemcom
Zwierzęta to też żywe istoty, skoro się ewakuuje ludzi, zwierzęta tak samo… To nie są meble ani zabawki, dzięki nim żyjemy.
Ale w niedzielę mam siłownię
ludzie powiniście tam wysłać saperów
Jeszcze nie ma ewakuacji wcześniej poinformuja nie tylko przez fb i telewizję pewnie będą zamykać ulice w pobliżu nie będzie dojazdu a co ze zwierząt będzie trzeba ze sobą zabrać
Nie kazdy ma facebooka czy telewizje wektre mieszkam na siedleckiej i zadnej informacji a co zrobic ze zwierzetami nic nie informujecie mam poprostu zostawic w domu jak bedzi ewakuacja???? ???
Będziemy informować. Co do zwierząt, przypuszczalnie będzie można je zostawić, bo ewakuacja raczej nie powinna być na dłużej niż kilka godzin.