Różni ich wiek, wykształcenie, doświadczenie zawodowe. Łączy przedsiębiorczość. Postanowili otworzyć własne firmy, być może w przyszłości stać się pracodawcami dla innych. W środę (23 czerwca) w polickim starostwie odebrali umowy na dofinansowanie z Powiatowego Urzędu Pracy w Policach oraz gratulacje od starosty.
Rozpoczynają działalność w różnych branżach, m.in.: budowlanej, projektowej, drogowej, tekstylnej, fizjoterapii… Niektórzy mają już doświadczenie zawodowe, inni dopiero wkraczają na rynek pracy. Na początek z PUP dostaną nieco ponad 30 tysięcy złotych. Przez co najmniej 12 miesięcy muszą za to prowadzić własną działalność gospodarczą.
Jedną z osób, które skorzystały ze wsparcia finansowego z PUP, jest Klaudia Gibas-Raczycka, architekt. Kilka lat pracowała w biurze architektonicznym. Teraz otwiera własne, które na początku ma się zajmować architekturą wnętrz.
– Kiedyś trzeba zaryzykować – mówi. – To jest branża bardzo kreatywna i póki się pracuje u kogoś, to się pracuje na czyjeś nazwisko. Żeby zacząć się podpisywać własnym, trzeba otworzyć swoją firmę. Na początek to będzie architektura wnętrz, a docelowo chciałabym pracować w całej architekturze. Bo mam doświadczenie i w projektowaniu wnętrz, i w projektowaniu budynków. Łatwiej jednak zacząć od małych rzeczy i stopniowo to rozwijać.
Jacek Karolewski ma długie doświadczenie w branży budowlanej. I także postanowił skorzystać z dofinansowania na uruchomienie własnej działalności gospodarczej.
– Pracowałem 17 lat w dużej firmie budowlanej w Szczecinie – opowiada. – Widziałem, że jest bardzo duże zapotrzebowanie na usługi budowlane: remonty, prace wykończeniowe we wnętrzach, elewacje zewnętrzne. Postanowiłem więc sam spróbować w tej branży. Może się uda. Na początku będę sam. Ale z czasem na pewno będę potrzebował jakichś rąk do pracy, i to jest najtrudniejsze. Bo w tej chwili trudno zdobyć odpowiednich pracowników. O zlecenia się nie martwię, bo tych jest bardzo dużo na rynku. Potrzebne są tylko ręce do pracy.
W środę gratulacje nowym przedsiębiorcom złożył starosta Andrzej Bednarek.
– Życzę państwu, żeby te środki pozwoliły skutecznie rozpocząć nową drogę zawodową – mówił starosta. – Żeby za 12 miesięcy (po zakończeniu obowiązywania obecnej umowy – red.) byli państwo wnioskodawcami o wsparcie w tworzeniu miejsc pracy dla innych. Myślę, że to jest kolejny etap, na który na pewno każdy z państwa ma szansę zaczynając tę działalność.