W Policach potrzeba więcej miejsc w żłobku gminnym – uważa Ewa Chmielewska z zarządu partii „Porozumienie” w powiecie polickim. I dodaje, że gmina mogła sięgnąć po dotacje na ich utworzenie, ale tego nie zrobiła. Mogła też się postarać o dofinansowanie pobytu dla dzieci w tej jedynej w Policach placówce publicznej i tego też nie zrobiła.
Zwołana na piątek konferencja to być może nieformalny początek kampanii samorządowej. Ale faktem jest, że samorządu polickiego nie ma na liście tych, które postarały się dofinansowanie.
– W jedynym miejskim żłobku miejsce może znaleźć 106 maluszków – mówi Ewa Chmielewska. – Tyle też znajduje. Ale potrzeby są w gminie Police dużo większe. W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, gmina mogła uzyskać dofinansowanie z rządowego programu „Maluch +” na nowe miejsca w żłobkach, to 20 tysięcy na jedno dziecko. Jak czytamy na stronie Urzędu Wojewódzkiego, niestety nie skorzystała z takiego dofinansowania.
„Maluch+” to program skierowany i do samorządów i instytucji niepublicznych, które prowadzą klubiki lub żłobki niepubliczne.
– Wnioski można było składać w czterech modułach – osobno dla samorządów i osobno dla ośrodków niepublicznych na nowe miejsca (20 tysięcy na jedno dziecko) oraz na już istniejące (tutaj można było dostać dofinansowanie 150 złotych na miesięczne utrzymanie jednego dziecka oraz dla dziecka niepełnosprawnego – 500 zł) – tłumaczyła Ewa Chmielewska. – Gmina Police nie złożyła wniosku w żadnym obszarze, w żadnym module. Inne gminy złożyły – Szczecin, Koszalin, Świnoujście, Ustronie Morskie, Karlino, Będzino. Powstanie aż 345 nowych miejsc, na kwotę blisko 4 milionów złotych. A w gminie Police takich miejsc za rządowe pieniądze nie będzie.
Także polickie niepubliczne placówki nie złożyły wniosków o dofinansowanie nowych miejsc w swoich żłobkach lub klubikach.
– Ale chwali się to, że one złożyły wnioski o wsparcie miesięcznego utrzymania w żłobku – dodaje Ewa Chmielewska. – Dzięki temu rodzice zapłacą nieco mniej za utrzymanie dziecka w takiej prywatnej placówce. Chociaż i tak koszt pobytu w niepublicznym żłobku jest dwukrotnie wyższy niż w placówce gminnej. Dlatego rodzice woleliby mieć możliwość korzystania z gminnej placówki. W ostatnim miesiącu nasza partia przeprowadziła taką ankietę na 300 rodzinach, spotkanych na spacerze z wózkami. Zadaliśmy pytanie, czy woleliby posłać swoje dziecko do miejskiego żłobka czy do niepublicznego. I 90 procent ankietowanych wskazało, że wolałoby posłać dziecko do miejskiego żłobka. Właśnie przez opłaty.