Około 100 osób uczestniczyło w sobotniej (9 marca) Polickiej Gali Ruchu, zorganizowanej w Szkole Podstawowej nr 1 w Policach. Niektórzy już po raz jedenasty. Ćwiczyły osoby w różnym wieku, były m.in. babcie z kilkuletnimi wnukami. To impreza powtarzana co roku.
Adrian Szymczak z polickiego klubu Fitnesso otworzył sobotnią imprezę rozgrzewką i poprowadził pierwszy trening – crossfit. Chwalił zaangażowanie uczestników.
– Widziałem bardzo duże zaangażowanie osób ćwiczących – przyznawał po treningu. – Co prawda panie się spodziewały, że pierwsza będzie zumba i trochę je zaskoczyliśmy, ale i tak większość z dużą determinacją przystąpiła do treningu. Praktycznie nikt nie siedział na ławkach. Wszyscy ostro ćwiczyli. Brawa dla pań, że wytrwały do końca. Trening nie był łatwy – intensywny, wydolnościowy, typowo interwałowy. A mimo wszystko panie, choć niektóre mocno zmęczone, walczyły do końca.
W programie były też zajęcia taneczne i wyciszające.
– Jedenasty raz organizujemy tę imprezę dla wszystkich policzan – mówi Dorota Zagórska-Maryś, nauczycielka wychowania fizycznego, koordynatorka Polickiej Gali Ruchu. – Wstęp jest wolny. Mamy wielu sponsorów, dzięki którym możemy na nią co roku zapraszać policzan. Są fantastyczni instruktorzy, którzy za darmo prowadzą dla nas zajęcia. I różnorodne propozycje: zumba , crossfit, ćwiczenia wzmacniające, wyciszająca joga. Przychodzą do nas małe dzieci, dojrzałe panie, także nieliczni panowie a nawet kluby sportowe, żeby odbyć tutaj trening. Propagujemy zdrowy styl życia. Oprócz propozycji z aktywności fizycznej, mamy też zdrowy poczęstunek. Jest blenderbike do samodzielnego przygotowania koktajlu owocowego.
Na parkiecie ćwiczyły osoby bardzo młode, ale też nie brakowało dojrzałych kobiet.
– Panie mają coraz większą świadomość, że trzeba ćwiczyć, utrzymywać dobrą kondycję, bo to służy zdrowiu – mówi Adrian Szymczak. – Takie imprezy również pomagają w kształtowaniu tej świadomości. To wydarzenie darmowe, każdy może przyjść i poćwiczyć. Kiedyś ćwiczyły głównie osoby młode, tak mniej więcej do trzydziestki. Teraz ta średnia wieku ćwiczących się mocno podniosła, co obserwuję także w moim klubie. Przychodzą oczywiście też młode panie, ale połowa osób ćwiczących u mnie, to kobiety dojrzałe. Do wyboru jest dziś wiele form ruchu. Każdy może wybrać coś dla siebie.
Pani Krystyna przyszła na Galę Ruchu z wnuczkami – 6-letnią Kasią i 3-letnimi bliźniaczkami Anią i Agnieszką.
– Co roku tutaj jesteśmy i ćwiczymy – przyznaje pani Krystyna. – Przychodzą też znajome, z którymi w ciągu roku chodzę na zajęcia z zumby. Udana impreza, na pewno promuje aktywność ruchową. Dobrze się bawimy i zwykle zostajemy do końca.
Organizatorzy zadbali też o opiekę dla dzieci, które przyszły ze swoimi rodzicami lub dziadkami. Nie było wymówek dla chcących się poruszać.