Szesnastolatek próbował uciec samochodem przed policją. Nie udało się – stracił panowanie nad kierownicą i auto wylądowało na drzewie.
Policjanci z komisariatu w Mierzynie w niedzielę (17 lutego) o godzinie 16:00, patrolując Skarbimierzyce, zauważyli forda prowadzonego przez kierowcę, który ich zdaniem był na to zdecydowanie za młody. Postanowili zatrzymać auto do kontroli.
Jednak kierowca forda zamiast stanąć zaczął przyspieszać. Zajeżdżał drogę policjantom, nie dawał się wyprzedzić. Ale w Stobnie na skrzyżowaniu stracił panowanie nad pojazdem. Ford uszkodził dwa znaki drogowe i uderzył w drzewo.
Okazało się, że kierował nim szesnastolatek, który nie miał prawa jazdy. A po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyjaśniło się, dlaczego nie chciał się zatrzymać: był poszukiwany w związku z ucieczką z młodzieżowego ośrodka wychowawczego.
Młodzieniec trafił do Policyjnej Izby Dziecka. O jego dalszym losie zdecyduje sąd dla nieletnich.