Wielkie pieniądze, wielkie wyzwanie

O wyzwaniach związanych z inwestycją mówili m.in. (od lewej) Aneta Soprych-Kuśnierz, Andrzej Rogowski (przewodniczący rady miejskiej) i burmistrz Władysław Diakun.

Władze Polic jeszcze nie zdecydowały, jak ma przebiegać obwodnica, na którą gmina dostała prawie ćwierć miliona złotych dotacji. Ale już wiadomo, że ta inwestycja będzie dla samorządu wyzwaniem.

O czterech proponowanych wersjach przebiegu obwodnicy już pisaliśmy.

– Mówimy o wariantach, które przebiegają pomiędzy drogą powiatową Szczecin – Przęsocin – Police a drogą wojewódzką 114 w ulicy Tanowskiej – tłumaczyła podczas wtorkowej (18 października) konferencji prasowej Aneta Soprych-Kuśnierz, naczelnik Wydziału Rozwoju i Funduszy Pomocowych Urzędu Miejskiego w Policach. – To odcinek około 5 kilometrów. Rozmawiać będziemy o tym, jakie rozwiązanie jest najlepsze. Czy bliższe terenów zamieszkałych, czy bliższe terenów leśnych. Są jeszcze decyzje środowiskowe, które też będą miały wpływ na wybór.

Władze Polic liczą się z tym, że inwestycja będzie bardzo kosztowna. I że jej doprowadzenie do końca będzie sporym wyzwaniem.

– To droga prowadzona przez dziewiczy teren – wyjaśnił burmistrz Polic Władysław Diakun. – Nie wiemy, jakie są warunki gruntowe. Nie wiemy też jeszcze, jaka będzie sytuacja później, bo koszty inwestycji za jakiś czas mogą być zupełnie inne. Oby tych pieniędzy wystarczyło. Przed nami wielkie zadanie i wiele trudności, które będziemy musieli rozwiązywać.

– Zgodnie z zasadami (Rządowego Programu Inwestycji Strategicznych – red.) finansowany jest jeden kontrakt – dodała Aneta Soprych-Kuśnierz. – Dlatego zdecydowaliśmy się na realizację tego zadania w trybie „zaprojektuj i wybuduj”, żeby jednocześnie sfinansowany został projekt i wykonanie. Myślę, że trzeba brać pod uwagę 12 miesięcy na projektowanie i uzyskanie pozwolenia na budowę. I do końca 2026 roku realizacja.

Gmina ma dziewięć miesięcy na ogłoszenie przetargu.

– Teraz skupimy się na przygotowaniu programu funkcjonalno-użytkowego (w uproszczeniu: opisu zamawianych prac – red.), który będzie stanowił załącznik do postępowania przetargowego – zapowiedziała Aneta Soprych-Kuśnierz.

Urzędnicy będą się też jeszcze zastanawiać, jak doprowadzić do tego, aby dofinansowanie wykorzystać na pokrycie możliwie największej liczby zadań. Oprócz projektu i budowy w grę może wchodzić przecież np. konieczność wykupu gruntów…

Możesz komentować anonimowo, wpisać dane ręcznie lub użyć swojego konta w mediach społecznościowych.