Radni gminy Police nie spotykają się z mieszkańcami, nie zapraszają ich do kontaktu telefonicznego czy mailowego. Próżno szukać wskazówek w gminnym biuletynie informacji publicznej lub nawet gminnej stronie, kiedy i gdzie można ich spotkać. W biurze rady wywołujemy zdziwienie, że w ogóle takich informacji oczekujemy od internetowych zakładek pod hasłem „rada miasta”. Tymczasem w wielu gminach i powiatach z łatwością odnajdziemy adres mailowy do konkretnego radnego (radnej), dni, godziny i miejsca spotkań z mieszkańcami.
A gmina Police wydaje olbrzymie pieniądze na „promocję i informację.” Co mieszkańcy z tego mają? Nic.
Na nic nam samorządowe i promowane za nasze pieniądze Facebooki, Instagramy i inne społecznościowe zabawki. Chcemy rzetelnej informacji. Chcemy prawdy i transparentności. To od burmistrza chcemy się dowiedzieć o kolejnych podwyżkach opłat. Chcemy móc zapytać o ich uzasadnienie. Chcemy się przekonywać, że pieniądze wydane m.in. na gminną stronę internetową przyniosą nam korzyść, bo taka strona stanie się narzędziem do prawdziwej komunikacji z mieszkańcami, a nie tylko tablicą reklamową dla rządzącego ugrupowania.
No i w końcu chcemy się dowiedzieć, na co gmina wydaje nasze pieniądze. Także te, które trafiają do działu promocji i informacji. Oj! Bardzo chcemy!
Sfrustrowane gadanie!