Urzędnicy ze starostwa i Powiatowego Urzędu Pracy w Policach przyznają, że myślą o zmianie pracy, bo obecne pensje nie wystarczają im na życie. Wykształceni i doświadczeni inspektorzy dostają na rękę nawet poniżej dwóch tysięcy złotych. Są gotowi na akcję protestacyjną, nie wykluczają nawet strajku.
O podwyżki dla urzędników na ostatniej sesji powiatowej upominali się związkowcy z Organizacji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność”.
– Zeszłoroczna regulacja płac pracowników samorządowych, wyczekiwana i potrzebna, nie poprawiła sytuacji finansowej urzędników – mówi Grażyna Kogutowska-Głodek, przewodnicząca międzyzakładowej organizacji związkowej NSZZ „Solidarność”. – Wzrosły ceny towarów i usług oraz koszty życia. Z tego powodu pracownicy realnie odczuli spadek wartości swoich wynagrodzeń, który nie będzie zrekompensowany wzrostem płac w najbliższym czasie. Pracownicy nie są w stanie utrzymać się z pensji.
Związkowcy podkreślali, że wielu doświadczonych urzędników zarabia 1900 – 2000 złotych netto.
– A przecież oczekuje się od nich, że będą kompetentni, skuteczni, nieomylni, dyspozycyjni, etyczni, odpowiedzialni, życzliwi, bezstronni – dodaje przewodnicząca.
Podawała zarobki konkretnych urzędników w starostwie polickim: inspektor – staż pracy 7 lat, kwota netto 1871,96 zł, brutto 2226,96, inny inspektor – staż pracy 8 lat, kwota netto 2258 zł, brutto 3101,48 zł.
A w Powiatowym Urzędzie Pracy (zarobki osób wydających decyzje administracyjne w imieniu starosty): specjalista ds. rejestracji – staż pracy 12 lat, wypłata 1972,54 zł, inny specjalista ds. rejestracji – staż pracy 17 lat, wypłata 2116,95 zł. I to są zarobki już po ubiegłorocznej podwyżce – podkreślają związkowcy – która wyniosła 306 zł brutto.
– W przeprowadzonym wśród pracowników Urzędu Pracy referendum płacowym, na 24 respondentów anonimowych ankiet, 21 przyznało, że rozważa możliwość zmiany pracy, a 23 osoby poparłyby akcję protestacyjną przeprowadzoną przez organizację związkową – mówi przewodnicząca. – Natomiast referendum przeprowadzone w starostwie powiatowym wykazało, że na 89 respondentów 74 rozważa zmianę pracy, a 69 osób poparłoby akcję protestacyjną.
Związkowcy zaapelowali do radnych o podjęcie natychmiastowych działań dla poprawy sytuacji finansowej urzędników. W przeciwnym razie nie wykluczają nawet strajku.