Aż 50 tysięcy osób z Zachodniopomorskiego zostanie przebadanych w kierunku przebytego zakażenia koronawirusem. Ma to pomóc w określeniu, jaką odporność populacyjną mają mieszkańcy regionu.
Rusza program, który ma wykazać, jaki odsetek mieszkańców województwa zachodniopomorskiego miał już kontakt z wirusem SARS-CoV-2. Przebadane zostaną osoby w wieku aktywności zawodowej, które nie mają objawów zakażenia. Od czwartku (5 listopada) można się telefonicznie zgłaszać do badania. Informacje są dostępne na stronie: covid.wzp.pl
Kto się może zgłosić
Do programu mogą się zgłaszać mieszkańcy województwa zachodniopomorskiego w wieku produkcyjnym: kobiety w wieku od 18 do 59 lat oraz mężczyźni w wieku od 18 do 64 lat (decyduje rok urodzenia), którzy w związku z wykonywaniem codziennych obowiązków zawodowych mieli kontakt z wieloma osobami i mogli ulec zakażeniu.
Liderem projektu jest Szpital Wojewódzki przy ul. Arkońskiej w Szczecinie. Ale realizuje go pięć placówek. W projekcie uczestniczą także: Szpital Zdroje w Szczecinie, Szpital Wojewódzki w Koszalinie, Specjalistyczny Zespół Gruźlicy i Chorób Płuc w Koszalinie oraz Szpital w Gryficach.
Rejestracje mają ruszyć już w czwartek (5 listopada)
– Przed nami ogromne wyzwanie, bo mamy przebadać 50 tysięcy osób – mówi Małgorzata Usielska, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Szczecinie. – To bardzo dużo. Będzie telefoniczna rejestracja pacjentów. I w trakcie tej rejestracji pacjenci otrzymają informację, kiedy i o której godzinie mają się zgłosić. W każdym ośrodku ta rejestracja może być zupełnie inaczej zorganizowana. Na pewno na stronie internetowej ukażą się wszystkie informacje. Bardzo prosimy pacjentów, którzy się będą zgłaszali, o przestrzeganie tych godzin, o nieprzychodzenie zbyt wcześnie, ponieważ to powoduje niepotrzebny tłok.
Uwaga – osoba zgłaszająca się na badania w tym programie nie może mieć objawów choroby, takich, jak: kaszel, gorączka, duszność czy brak węchu i smaku.
Informacje dla lepszej ochrony
– Chcemy zbadać, jak wiele osób przeszło już koronawirusa i ma nabytą odporność – mówi marszałek województwa Olgierd Geblewicz. – Tego typu badanie oczywiście nie jest czymś konkurencyjnym do tych, które są robione na bieżąco wobec osób mających już objawy. Tym zajmuje się system ochrony zdrowia. To są badania (te w programie – red.) o charakterze przesiewowym, które prowadzimy u osób, które są lub były najbardziej narażone na zakażenie, a więc wśród osób pracujących, które na co dzień przemieszczają się, przebywają z innymi w zamkniętych pomieszczeniach w zakładach pracy. Chcemy uzyskać mapę poglądową do dalszych celów badawczych, do lepszego przygotowania się na kolejne etapy rozwoju pandemii w całym województwie. Dlatego te badania są prowadzone w takim systemie rozproszonym, będą nim objęci przedstawiciele populacji całego województwa.
– Nie wiemy, ilu przypadków nie zdiagnozowaliśmy – mówi prof. Miłosz Parczewski, lekarz naczelny ds. COVID-19 w Szpitalu Wojewódzkim w Szczecinie. – System się w tej chwili koncentruje na diagnostyce przypadków objawowych, a to jest uzupełnienie całego systemu diagnostyki. Projekt odpowie na najważniejsze pytanie związane z wygaszaniem pandemii, bo pokaże, jaką odporność populacyjną na koronawirusa mają mieszkańcy regionu. Myślę, że przy takiej liczbie osób do przebadania będziemy mieli jakieś konkretne odpowiedzi.
W dwóch etapach
Każda osoba zakwalifikowana do programu ma mieć pobraną próbkę krwi w celu oznaczenia obecności przeciwciał wczesnych (IgM) oraz późnych (IgG) przeciw SARS-CoV-2. Badanie to wskaże, czy badana osoba miała kontakt z koronawirusem.
Drugi etap badania, czyli badanie molekularne (wymaz), obejmuje tylko te osoby, u których w pierwszym etapie wykryto przeciwciała. To pozwoli zidentyfikować osoby aktywnie zakażone, szczególnie w grupie osób zakażonych bezobjawowo.
Zgodnie z założeniami programu zostanie przeprowadzonych 50 tys. testów serologicznych (badanie krwi), a w przypadku wyniku pozytywnego kolejnych 5 tys. testów molekularnych (wymazy z nosa i gardła).
Na realizację tego „Zachodniopomorskiego Programu Monitorowania i Prewencji Epidemii Coronawirusa SARS-CoV-2 i Choroby COViD-19” przeznaczono ponad 15 mln zł. To pieniądze unijne.
Na zdjęciu: O znaczeniu projektu mówił m.in. prof. Miłosz Parczewski.