Police przygotowują się do ekologicznego odkomarzania – m.in. montują budki dla jerzyków. Ale też nie odstępują od chemicznego zwalczania uciążliwych owadów. Zwłaszcza w okolicach trzebieskiej plaży.
O odkomarzanie w tym rejonie upomniał się na ostatniej sesji (25 maja) radny gminny Damian Walczak. Komary i inne owady, jak tłumaczył, wręcz uniemożliwiają spacery wzdłuż tamtejszej promenady.
– Zwracam się z prośbą, żeby znaleźć jak najszybciej rozwiązanie tego problemu – interpelował radny.
Gmina już próbowała zlecić odkomarzanie, ale nie udało jej się wyłonić wykonawcy tego zadania. Teraz ponawia próbę i liczy, że w ciągu mniej więcej dwóch tygodni zostanie ono zrealizowane.
– Rozesłaliśmy zapytania ofertowe i odkomarzanie będzie robione m.in. w Trzebieży – mówi Maciej Greinert, wiceburmistrz Polic.
Ale też dodał, że gmina przygotowuje się także do stosowania bardziej ekologicznych form walki z uciążliwymi owadami.
– Rozpoczęliśmy taką akcję ekologicznego odkomarzania – informuje wiceburmistrz. – Polega to na tym, że montujemy budki dla jerzyków. To ptaki, które bardzo dużo komarów zjadają. Pierwsze budki zostały zamontowane na Szkole Podstawowej nr 8 i na Szkole Podstawowej nr 5. Ale zasiedlenie ich może zająć dwa lata. O ile znajdziemy środki finansowe, chcielibyśmy też w okolicach skateparku i grillowiska (w Trzebieży – red.) postawić taki słup z gniazdami dla jerzyków. Oprócz tego z drugiej strony, na wieży widokowej, są jaskółki dymówki, które tam mają gniazdo i również nas wspomagają w walce z komarami.
W tym sezonie gmina jeszcze nie rezygnuje z odkomarzania chemicznego.
– Natomiast chcemy spróbować odejść od tych środków, bo wiadomo, że to chemia, która nie działa selektywnie – przyznaje Maciej Greinert. – Rozesłaliśmy zapytanie, mamy nadzieję, że w ciągu około dwóch tygodni rozstrzygniemy postępowanie i firma zacznie odkomarzanie. Będziemy więc odkomarzać (chemicznie – red.), ale staramy się iść dwutorowo: spróbować też w naszej gminie odkomarzania ekologicznego.